72 views 2 min

0

Komentarzy

Problem branży motoryzacyjnej. Salony świecą pustkam

- Listopad 2, 2021

Tego nikt się nie spodziewał. Branża motoryzacyjna na całym świecie niemal stanęła w
miejscu. Salony świecą pustkami, klienci czekają na samochody w wielomiesięcznych
kolejkach. Niektóre koncerny zostały zmuszone do zamknięcia fabryk. Powód? Brak
półprzewodników, bez których współczesne, naszpikowane elektroniką samochody nie mogą
się obejść.
To, co kilka miesięcy temu wydawało się czystą fantazją, właśnie stało się faktem. Świat motoryzacji
stanął na głowie. Brak półprzewodników to efekt pandemii koronawirusa. Bez nich współczesny
samochód po prostu nie istnieje.
– Są praktycznie wszędzie. Od silnika, przez wszystkie systemy wsparcia kierowcy, do otwierania i
zamykania drzwi czy kierowania światłami – mówi Dariusz Balcerzyk z Instytutu Badań Rynku
Motoryzacyjnego Samar.
Salony samochodowe świecą pustkami. W niektórych sprzedało się niemal wszystko, co miało cztery
koła. Najbardziej zdeterminowani próbują znaleźć upragnione auto choćby na drugim krańcu Europy.
Nad dilerskimi salonami pojawiły się czarne chmury. Tym ciemniejsze, że oferta pomocy ze strony
producentów jest niewielka. Producenci aut próbują łagodzić skutki kryzysu ograniczając
wyposażenie, do którego potrzebne są półprzewodniki. Półprzewodnikowy kryzys już dotknął także
rynek samochodów używanych. Używane auta będą zapewne drożeć nadal, bo coraz trudniej je
pozyskać.
Zdaniem analityków rynku motoryzacyjnego na jego normalizację można liczyć dopiero w 2023 roku.
Źródło: pap, Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar
AS

Zostaw komentarz