Niemiecki kontrwywiad, czyli Federalny Urząd Ochrony Konstytucji (BfV) przyznał, że objął monitoringiem
część środowiska przeciwników obostrzeń wprowadzonych w celu walki z pandemią koronawirusa.
Na celowniku znaleźli się zwłaszcza członkowie ruchu Querdenker, który organizuje największe protesty
przeciw koronarestrykcjom w Niemczech
BfV objął antymaseczkowy i antycovidowy ruch Querdenker oraz jego członków obserwacją, tak jak i członków innych radykalnych
czy ekstremistycznych organizacji. „Querdenker nie łączy się z już obserwowanymi grupami islamistycznymi czy skrajnie prawicowymi
lub skrajnie lewicowymi. Dlatego stworzono nowy typ ekstremizmu – delegitymizowanie państwa tam, gdzie zagraża to ochronie
konstytucyjnej” – wyjaśniła Pley.
Oficjalne objęcie ruchu Querdenker obserwacją ze strony BfV oznacza, że kontrwywiadowcza agencja będzie mogła pozyskiwać informacje
o jego członkach drogą operacyjną lub prowadzić ich całodobową obserwację.
BfV obawia się bowiem, że coraz bardziej ekstremalne hasła głoszone na protestach organizowanych przez Querdenker mogą
wykorzystać gniew części sfrustrowanych wielomiesięcznymi przeciwepidemicznymi restrykcjami mieszkańców Niemiec i popchnąć
ich do ataków na państwowe instytucje.
Ruch Querdenker (niem. „Myślący na przekór” lub „Myślący wbrew”) stoi za powtarzającymi się w Niemczech protestami przeciwników
obostrzeń lub obowiązku zakrywania ust i nosa. Pierwsze takie manifestacje były na ogół pokojowe, a wśród ich uczestników zjawiali
się zarówno ludzie wątpiący w skuteczność walki z koronawirusem poprzez zamrażanie gospodarki, jak i ci, którzy w ogóle w istnienie
tego patogenu nie wierzą. W biegiem czasu to się zmieniło i zaczęło dochodzić do starć z policją. Kontrwywiad twierdzi,
że chce zapobiec eskalacji przemocy.
Zródło:https://wgospodarce.pl/informacje/95737-antymaseczkowcy-sledzeni-przez-kontrwywiad