Miasteczko Borodzianka jest jedną z najbardziej zniszczonych miejscowości w obwodzie
kijowskim – poinformował w środę minister spraw wewnętrznych Ukrainy Denys Monastyrski.
„To kolejny dowód na rosyjskie zbrodnie przeciwko ludzkości” – oświadczył.
„Obecnie miasto Borodzianka jest jednym z najbardziej zniszczonych miast w obwodzie kijowskim. Miejscowi
opowiadają, jak samoloty przylatywały w pierwszych dniach wojny i wystrzeliwały rakiety w ich domy z niskich
wysokości” – powiedział Monastyrski.
Podkreślił też, że ratownicy pogotowia ratunkowego potrzebowali tygodnia na rozbiórkę tylko jednego zniszczonego
wieżowca. Rozbiórkę gruzu rozpoczęli miesiąc temu, ale Rosjanie ostrzeliwali ich i sprzęt ratowniczy.
„Ratownicy wrócili następnego dnia i wznowili odkopywanie. I udało się uratować tych ludzi, którzy byli pod tymi
blokadami… Jednak ratownicy zostali ponownie ostrzelani i potem nie mieli dostępu do tego miejsca. Rozumiemy,
że nie ma już tam żywych ludzi” – mówił minister.
Według niego Borodzianka jest kolejnym przykładem na rosyjskie zbrodnie przeciwko ludzkości, bowiem nie ma
tam obiektów wojskowych – tylko budynki mieszkalne i przedszkole.
PAP/ as/