Dostawy ropy naftowej do rafinerii Grupy Orlen w Polsce, w Czechach i na Litwie są w pełni zabezpieczone.
W momencie wstrzymania dostaw z kierunku wschodniego, dostawy surowca będą realizowane z kierunków
alternatywnych – podał wewnętrzny miesięcznik koncernu „Magazyn GO!”.

W artykule pt. „Zwiększamy dostawy ropy z kierunków alternatywnych”, zamieszczonym w najnowszym,
marcowym wydaniu periodyku Grupy Orlen, zapewniono, że ciągłość pracy zakładów koncernu w Europie
jest i będzie zabezpieczona.

„Nasza firma w pełni zabezpiecza dostawy ropy naftowej do rafinerii w Polsce, Czechach i na Litwie.
Zaopatrzenie w surowiec odbywa się na bieżąco. W momencie wstrzymania dostaw z kierunku wschodniego,
dostawy będą realizowane z kierunków alternatywnych” – podkreślono w informacji opublikowanej
w wewnętrznym magazynie Grupy Orlen.

Jak zaznaczono w artykule, „PKN Orlen porozumiał się w sprawie zwiększonych ilości dostaw
5 dodatkowych tankowców od Saudi Aramco”, a ponadto „do Orlen Lietuva zabezpieczone zostały
dostawy gatunków rop z Morza Północnego”.

„Ciągłość pracy zakładów Grupy Orlen w Europie jest i będzie zabezpieczona. To przede wszystkim
efekt działań dywersyfikacyjnych prowadzonych przez koncern na przestrzeni ostatnich czterech
lat” – wskazano w informacji.

Jak przypomniano, „jeszcze w 2013 r. aż 98 proc. surowca przerabianego w rafinerii w Płocku była to
ropa REBCO, dostarczana z kierunku wschodniego. „Obecnie ten gatunek jest przerabiany w zaledwie
ok. 50 proc., reszta pochodzi m.in. z Arabii Saudyjskiej, USA czy Afryki Zachodniej” – informuje
wewnętrzny magazyn Grupy Orlen.

Czytaj też: NBP: Inflacja pod presją cen surowców, tarcza zbije ceny

PAP/kp