Moglibyśmy szczepić przeciw COVID-19 nawet 10 mln osób miesięcznie, ale dostawy szczepionek
są ograniczone – powiedział w środę premier Mateusz Morawiecki. System jest obecnie
wykorzystywany w 20-25 proc. – dodał.
Szef rządu wrócił wieczorem do Warszawy z jednodniowej wizyty w Paryżu, gdzie spotkał się z prezydentem
Francji Emmanuelem Macronem. Na konferencji prasowej na lotnisku w stolicy był pytany
m.in. o postulaty europejskiej solidarności w procesie szczepień.
„Unia Europejska, a więc również Polska złożyły się na wysoką płatność początkową dla firm,
po to, by szczepionkę jak najszybciej wypracować. To było ok. 3 mld euro, już latem zeszłego roku.
Nasz wspólny zastrzyk finansowy był fundamentalnie ważny dla procesu wypracowania szczepionki” – stwierdził szef rządu.
„Dlatego dziś mamy prawo żądać tego, by te szczepionki zostawały w Europie. Rozmawialiśmy o tym
z panem prezydentem Macronem i jesteśmy wspólnie tego samego zdania, że powinniśmy użyć siły gospodarczej,
perswazyjnej siły Komisji Europejskiej, Unii Europejskiej” – mówił premier.
Jego zdaniem, „UE ma nie tylko prawo, ale i obowiązek wezwać firmy, by szczepionki zostawały w Europie,
tak by przygotowane w różnych krajach infrastruktury do szczepień mogły być wykorzystywane
w pełni”. „Polska infrastruktura, polski system logistyki szczepień jest wykorzystywany tylko w 20–25 proc.,
a mamy jeszcze możliwość wyskalowania tego w taki sposób, by szczepić 10 albo więcej milionów
osób miesięcznie” – powiedział Morawiecki.
„Dlatego czekamy na szczepionki. Wzywamy by tych szczepionek było jak najwięcej. Jesteśmy zdecydowanie
tym głosem w Unii Europejskiej, który wskazuje, jak ważne jest to, aby jak najszybciej szczepionek było
jak najwięcej dla Polski i innych krajów członkowskich” – podkreślił.
Od początku realizacji Narodowego Programu Szczepień, czyli od 27 grudnia 2020 r., do 17 marca we wszystkich
punktach szczepionkę przeciw COVID-19 podano w sumie ponad 4 mln 600 tys. razy, w tym ponad 3 mln
pacjentów otrzymało pierwszą dawkę preparatu.
W Polsce stosowane są szczepionki Pfizer/BioNTech, Moderna i AstraZeneca. Dostawa do Polski preparatu
od Johnson & Johnson, także dopuszczonego w UE, może nastąpić w drugiej połowie kwietnia. Trzy pierwsze
preparaty podaje się w dwóch dawkach, a szczepionkę Johnson & Johnson w jednej.
PAP/kp