
Rzym pożegnał jedną ze swoich największych legend. Caffè Greco – najstarsza kawiarnia Wiecznego Miasta, mieszcząca się przy eleganckiej Via dei Condotti, została zamknięta po ponad 260 latach działalności. To tu bywali Goethe, Casanova, Liszt, Schopenhauer, Fellini i Sophia Loren. Dziś na jej drzwiach widnieje lakoniczna kartka: „Chiuso per ferie” – zamknięte z powodu wakacji. Ale mieszkańcy Rzymu dobrze wiedzą, że to nie wakacje, lecz koniec pewnej epoki.
Polscy bywalcy Caffè Greco – ślady naszej kultury w sercu Rzymu
Caffè Greco przez wieki była nie tylko miejscem spotkań włoskich artystów, filozofów i pisarzy, ale także domem duchowym dla Polaków tworzących w Rzymie. Bywali tu m.in. Adam Mickiewicz, Jan Matejko, Józef Ignacy Kraszewski, Stefan Żeromski, Władysław Reymont, Jan Parandowski i Kazimierz Przerwa-Tetmajer – nazwiska, które dziś stanowią fundament polskiej kultury. Ich obecność w kawiarni była częścią większej historii – romantycznego dialogu polskiej duszy z Wiecznym Miastem.
W jednej z sal Caffè Greco zachowało się zdjęcie Czesława Miłosza oraz jego wiersz „Caffè Greco”, przetłumaczony na język włoski – poetycki hołd dla miejsca, które przez stulecia inspirowało twórców. Wśród starych luster i obrazów można było odnaleźć niewielkie portrety polskich artystów, dyskretne, lecz znaczące symbole ich obecności. Te ślady przypominają, że Caffè Greco była także fragmentem polskiej historii kultury na emigracji – świadectwem więzi łączącej Polaków z europejskim światem sztuki i literatury.
Historia zapisana w filiżance
Założona w 1760 roku Caffè Greco była miejscem spotkań pisarzy, filozofów i artystów z całego świata. Z okien kawiarni widać słynne Schody Hiszpańskie, a stoliki przez dziesięciolecia zajmowali przedstawiciele europejskiej elity intelektualnej. To właśnie tutaj Goethe pisał swoje listy z podróży po Italii, a Mikołaj Gogol stworzył pierwsze szkice Martwych dusz.
Dla wielu była to nie tylko kawiarnia, lecz świątynia kultury i sztuki – miejsce, gdzie czas zdawał się zatrzymać, a aromat espresso mieszał się z rozmowami o filozofii, muzyce i życiu.
Konflikt o czynsz i własność
Los Caffè Greco przesądził wieloletni spór między dzierżawcami a właścicielem budynku – Szpitalem Izraelickim w Rzymie. W 2017 roku wygasła umowa najmu, a właściciel zażądał drastycznego podniesienia czynszu – z 22 000 do 120 000 euro miesięcznie.
Operatorzy lokalu, Carla Pellegrini i Flavia Iozzi, uznali warunki za niemożliwe do spełnienia i rozpoczęła się batalię prawną o zachowanie kawiarni w historycznym miejscu. Po latach procesów, włoski Sąd Kasacyjny podtrzymał decyzję o eksmisji, a 1 września 2025 roku drzwi kawiarni zostały ostatecznie zamknięte.
Na drzwiach apel: „Nie można wyeksmitować historii”
Pod kartką o „wakacjach” wiszą dwie petycje:
„Brońmy kultury. Historii nie da się wymazać nakazem eksmisji.”
To ostatni apel miłośników sztuki i historii Rzymu, którzy domagają się zachowania oryginalnego wnętrza i mebli wpisanych do rejestru zabytków. Władze zapewniają, że nowi zarządcy będą kontynuować tradycję kawiarni, lecz wielu obawia się, że klimat tego miejsca bezpowrotnie zniknie.
Wielu turystów i mieszkańców wraca dziś myślami do czasów, gdy taras Caffè Greco tętnił życiem. Redakcja PP-TV miała okazję odwiedzić kawiarnię w 2022 roku i zarejestrować jej wnętrze, pełne obrazów, rzeźb i wspomnień dawnych bywalców. Dziś te ujęcia mają już wartość historyczną – dokumentują ostatnie chwile miejsca, którego ducha nie da się przenieść gdzie indziej.
#CaffeGreco #Rzym #Roma #Historia #Kultura #Włochy #ViaDeiCondotti #KawiarniaGreco #Rzym2025 #Zamknięta #HistoriaZamknięta #Sztuka #PolacyWeWłoszech #Fellini #SophiaLoren #Goethe #Liszt #EuropaKultury
Foto: PPTV