62 views 3 min

0

Komentarzy

Kiedy statki wpłyną na kanał na Mierzei?

- Luty 8, 2022

Wszystko wskazuje, ze pod koniec tego roku pierwsze statki przepłyną przez kanał na

 Mierzei Wiślanej – powiedział we wtorek w Polskim Radiu 24 wiceminister infrastruktury

Marek Gróbarczyk.

„Tak jak zakładaliśmy, będzie to ten rok, druga połowa tego roku. Nie chcemy wskazywać konkretnej daty,

bo przed nami trudny element uruchomienia wrót wodoszczelnych. To pierwsza w Polsce taka inwestycja,

więc pewnie będą trudności, żeby wszystko działało prawidłowo, ale wszystko wskazują na to, ze pod koniec

tego roku pierwsze statki przepłyną przez Mierzeję” – powiedział Gróbarczyk.

Dodał, że otwarcie kanału przez mierzeję oznacza szanse rozwoju dla miejscowości leżących nad

Zalewem Wiślanym – takich jak Elbląg czy Frombork.

„Cały ten obszar działania będzie miał wpływ na uruchomienie Polski wschodniej – obszarów, które nie miały

szans na rozwój, nie mówiąc o rozwoju portu Elbląg, który był już +umartwiony+. Mówiło się, że to najdroższe

parkingi na świecie, bo na nabrzeżu stały samochody. Mam nadzieję, że to się zmieni, że w tym roku ruszą statki

przez kanał i że zaczniemy nowy etap rozwoju Elbląga, ale i innych miejscowości, leżących nad Zalewem, które będą

miały możliwość rozwoju przemysłowego, ale i turystycznego” – powiedział wiceminister infrastruktury.

Dodał, że wraz z budową kanału konieczne jest pogłębienie toru wodnego przez Zalew Wiślany i rzeki Elbląg,

modernizacja portu w Elblągu, budowa nowych mostów.

Gróbarczyk był pytany także o sytuację przemysłu stoczniowego. Przypomniał, że do likwidacji stoczni doszło

w 2008 r. za czasów rządu PO-PSL, który „nie realizował żadnej polityki obrony tej branży, nie oddał sprawy do ETS,

tylko zrealizował to, co przyszło z Komisji Europejskiej”. Powiedział, że rząd Zjednoczonej Prawy od 2016 roku realizuje

program odbudowy tej branży i do polskich stoczni trafiło zamówienie na budowę 4 promów.

„Mamy podpisany kontrakt, przelane pieniądze, rozpoczyna się budowa – i mamy próbę zdyskredytowania działań

rządu przez opozycję, poprzez powrót do sarkazmu, co ma na celu zdyskredytowanie całego procesu” – ocenił Gróbarczyk.

Dodał, że cały program budowy promów ma wartość 4 mld zł, a powstanie 4 statków „zabezpieczy potencjał

przewozowy naszych armatorów”.

„Stocznie w Rostocku i Wismarze, które dostawały nieograniczone środki z budżetu niemieckiego, właśnie

splajtowały” – stwierdził Gróbarczyk.

PAP/ as/

Zostaw komentarz