Według danych z 100 proc. obwodów Andrzej Duda uzyskał 43,5 proc. głosów, Rafał Trzaskowski – 30,46 proc., a Szymon Hołownia – 13,87 proc. – poinformował przewodniczący PKW Sylwester Marciniak. Frekwencja wyniosła 64,51 proc., zagłosowało ponad 19 milionów Polaków.
- turę wyborów prezydenckich z wynikiem 43,5 procent głosów zdobył prezydent Andrzej Duda. To oznacza, że w II turze zmierzy się z Rafałem Trzaskowskim, który zdobył 30,46 proc. głosów. Na trzecim miejscu był Szymon Hołownia z wynikiem 13,87 proc. Frekwencja wyniosła 64,51 proc., zagłosowało ponad 19 milionów Polaków.
Andrzej Duda i Rafał Trzaskowski zmierzą się w drugiej turze wyborów prezydenckich. Obecny prezydent wygrał wybory w 12 województwach. Kandydat Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski w 4. Najwyższa frekwencja była na Mazowszu, a najniższa w województwie opolskim. W skali kraju frekwencja wyniosła 66,5 procent.
Debatę z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy i Rafała Trzaskowskiego planuje Telewizja Polska. Miałaby się ona odbyć 6 lipca. Program ma zostać zrealizowany w nowatorskim formacie, który zakłada zadawanie kandydatom pytań przez publiczność. Udział w niej zadeklarował już Andrzej Duda. Z kolei Rafał Trzaskowski przyjął zaproszenie do zaplanowanej wcześniej debaty w TVN, TVN24, Onecie i WP. Spotkanie zaplanowano 2 lipca. – Niech się media dogadają, mamy trzy wielkie telewizje w Polsce, jest TVP, jest Polsat, jest TVN, proszę się dogadać ze sobą, zrobić jedną wielką debatę, w której będą mogły się jeszcze inne media dołączyć i w ten sposób spokojnie przeprowadzimy tę debatę – powiedział prezydent.
Na kolejnych miejscach w 1. turze wyborów o fotel prezydenta znaleźli się: Krzysztof Bosak – 6,78 proc., Władysław Kosiniak-Kamysz – 2,36 proc., Robert Biedroń – 2,22 proc., Stanisław Żółtek – 0,23 proc., Marek Jakubiak – 0,17 proc., Paweł Tanajno – 0,14 proc., Waldemar Witkowski – 0,14 proc., Marek Piotrowski – 0,11 proc. Frekwencja wyniosła 64,51 proc.
Za największych przegranych tych wyborów uznali Władysława Kosiniaka-Kamysza i Roberta Biedronia, którzy nie uzyskali poparcia, jakie osiągnęły ich ugrupowania w wyborach parlamentarnych.
Źródło: pap/iar
